Okoliczności makabrycznego morderstwa, które bada detektyw Eric Mathews (Donnie Wahlberg) świadczą o jednym - psychopatyczny morderca "Jigsaw" powrócił. Niewinne ofiary zamknięte w jednej celi ponownie będą zmuszone do wzięcia udziału w śmiertelnej grze. Od ich decyzji zależeć będzie, kto z uwięzionych przeżyje, a kto umrze. Dla tych, którzy ocaleją, nic już nie będzie takie, jak przedtem.
Główny bohater i duża część ofiar Jigsawa są koszmarnie przedstawieni i popełniają ogromną masę błędów, a sam film zdaje się być pozbawiony tego napięcia, które występowało w części pierwszej.
Jedyne, co mi się w tym filmie podobało to postacie Johna "Jigsawa", Amandy oraz końcowy zwrot akcji.
Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć po cholerę pokazywane sa tu oceny "krytykow"? To jakas wyrocznia i punkt odniesienia? Bo tu 1 daje ocene 2 a inny krytyk az 8. Wiec sie pytam co to za krytycy i po co to potrzebne? Smieszy mnie takie cos